Co robić?
Mam 23 lata, jestem kawalerem i mam problem. Chodzi o mój wytrysk. Cztery lata temu przeżyłem pierwszy stosunek bez wytrysku. Dziewczyna mogła pieścić mojego członka przez cały dzień i nie następował wytrysk. Poszedłem z tym problemem do seksuologa. Po upływie dwóch lat wybrałem się z kolegami na wycieczkę. Idąc ulicą zobaczyłem piękną kobietę, która ubrana była w sukienkę mini. Nagle mój członek stanął i pojawił się pierwszy wytrysk. Od tej pory mój penis tryska codziennie. Również wtedy, gdy oglądam nagie modelki w gazetach. Co teraz robić? Nie mogę wychodzić na ulicę, ponieważ na widok ładnej dziewczyny w majtkach mam pełno spermy. W młodości nie przechodziłem żadnych samogwałtów, więc dlaczego teraz mam tyle problemów z wytryskiem? Pomóż mi. Co mam robić?
Zrozpaczony Tomek Może Twój problem wynika właśnie z faktu, ie „w młodości nie przechodziłeś żadnych samogwałtów"? Zakładając, że nie „przechodzisz" ich w dalszym ciągu, to „wychodzisz" na ulicę tak „naładowany", że nic dziwnego, że tryskasz jak, nie przymierzając, trzytygodniowy szczeniaczek alzacki, który co się ucieszy i za-merda ogonkiem, to się z tej radości posiusia. A tak bardziej poważnie. Kłopot Twój może być związany z zaburzeniem określanym „nasieniotokiem". Polega on właśnie na ciągłym wysączaniu się z cewki moczowej nasienia, któremu nie towarzyszy pobudzenie seksualne. Tak czy inaczej, Tomku, należy tę kwestię rozstrzygnąć w rozmowie z fachowcem, najlepiej lekarzem seksuologiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz